Thursday 13 December 2012






Jeszcze kilka dni...i Włochy..mam nadzieję, że śnieg nie zacznie spytać i podróż uda się :)







'Free me
Free me
Free me from this world
We don't belong here
It was a mistake imprisoning our souls
Can you free me
Free me from this world'

Sunday 25 November 2012




Muse, Muse...CHCE ICH JESZCZE RAZ ZOBACZYĆ :O



'You could be my unintended

Choice to live my life extended
You could be the one I'll always love
You could be the one who listens
To my deepest inquisitions
You could be the one I'll always love'

Tuesday 20 November 2012








'Hopelessly I'll love you endlessly

Hopelessly I'll give you everything
But I won't give you up
I won't let you down
And I won't leave you falling
And if the moment ever comes'

Friday 9 November 2012

Saturday 3 November 2012




Muse...the best night of my life
everything was amazing, people in auditorium were amazing...
I just cannot believe I have seen them live




I want see them again, please come to England once again.

Wednesday 17 October 2012



Jadę na koncert Muse! <3


już chcę 1 listopada :)

Monday 15 October 2012

Monday 17 September 2012




                                                    "Może chcę dobrze, ale przynoszę ból i nagle wszystko wokół warte jest..."

kolejny dzień wspomnień? zaczyna się robić niedobrze, coś nie idzie w tym kierunku co trzeba...





cóż, miałam niby prowadzić to codziennie, nie pykło..jak przeważnie mi nic nie wychodzi w moim życiu, cóż poradzić..
kochanie moje pojechało i znów czuje pustke...nic nowego..niestety brakuje mi każdego dnia jak go nie widzę..tak to jest jak się za bardzo przywiązuję do ludzi i musze mieć ich koło siebie. Ale, czasem dalej czuje, że ktoś mnie w końcu oszuka i znowu stanie się tak jak raz w Grudniu..nienawidzę takich sytuacji
przyjaciele? rzecz staroświecka i tylko przysparza kłopotów..jak to na mnie przystało, jestem tą złą osobą, jak zawsze..też nic nowego, kto by się tym przejmował..najlepiej polegać swojej osobie a mniej krzywd będzie wyrządzonych
niby inni mają gorzej, ale niestety nie doświadczylam tego najgorszego..może i dobrze? tak myślę

nienawidzę, jak czasem przychodzą mi do głowy rzeczy, które miały miejsce pare miesięcy temu. To co było, to co się wydarzyło. wiem, że to nie powróci ale czasem się zastanawiam, jakby by było dalej, co by się wydarzyło..tego niestety nie wiem i nie dowiem się

cisza? jak dla mnie zawsze dobra. Pozwala mi się jakoś wyciszyć i pomyśleć. Ale czasem jest dręcząca, niesprzyjająca..może i zła?

za dużo czasem myślę o rzeczach które mogą się przytrafić za parenaście lat, które zapewne będą inne niż myślę..ale dręczy mnie takie coś już od dłuższego czasu. Staram się to zablokować, nie wychodzi. Staram się przestać o tym myśleć, też nie wychodzi. Czasem nic nie pomaga, to przychodzi wtedy jedna rzecz-płacz. Cóż, bycie słabą daje takie chore efekty.
niby starałam się nauczyć od Jednej osoby obojętności i "wytrwałości", trochę to niby pomogło lecz teraz znowu staję się taka jaka byłam przed tym wszystkim..

to jest kolejna noc, podczas której włącza mi się takie myślenie i muszę gdzieś to wszystko przelać. Czemuż nie internetowo? może w końcu nikt mnie nie znajdzie, kto by się głowił takimi rzeczami. W końcu coś innego, nowego...

nie ma co dalej marudzić, czas iść spać
dobranoc

Monday 10 September 2012



Finished my surprise for my lovely boyfriend..now just to wait for him to come over on Wednesday..it's going to be looooong..but, it's always worth it <3



also, few weeks to university, i'm kinda scared because it's my first year there..I hope it will be fine and without any worries :)


I got blogs before but this is quite change from site where I upload some photos and write something about my day etc..but everthing in different language. So the last thing I want to say it's I hope(agaaain) nobody from my past friend will read this otherwise I am gonna make a new blog..but I don't wanna do it.



Love xx






is this just madness?